Opowieść dla czytelników, których nie przeraża temat choroby i szpitalne życie.
Autorka przedstawia dwójkę nastolatków: Stellę i Williego, których połączyła groźna choroba - mukowiscydoza. Dziewczyna walczy z chorobą, chłopak poddaje się wyrokowi losu, nie chce przyjmować leków. Pewnej nocy ląduje na dachu, jakby miał zamiar skoczyć. Stella jest jego wybawicielką...
Uważam, że ten tytuł warto przeczytać, ponieważ nie jest to tylko opowieść o rodzącym się uczuciu pomiędzy dwoma nastolatkami. To przede wszystkim, książka o życiu, o wartościach i o zdrowiu, którego cenę poznają bohaterowie.
Czytając "Trzy kroki od siebie" wyobrażałam sobie, jak trudnym zadaniem dla Stelli i Willego było zachowanie dystansu, brak kontaktu fizycznego. Przecież w chorobie, każdy z nas potrzebuje wsparcia, przytulenia, dotyku; a w ich przypadku to wszystko było zakazane.
Moim zdaniem książka zmusza do refleksji i odpowiedzi na wiele pytań. Jest wzruszająca i na pewno warto po nią sięgnąć.
Uważam, że ta historia spodoba się nastolatkom i chętnie po przeczytaniu książki zobaczą film, który powstał na podstawie tej opowieści.
Może być świetnym pomysłem na prezent pod choinkę.
Polecam!
Ocena:10/10
Dziękuję wydawnictwu Media Rodzina za przekazanie książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz